Jutro koniec miesiąca. Ale ten czas szybko leci. Trudno w to uwierzyć, dopiero co był Nowy Rok, a już minął 3-ci miesiąc 2015 roku. Niesamowite… Czasu niestety nie możemy cofnąć, możemy go jedynie nie stracić. Staram się wykorzystać każdą chwilę na kreatywne działanie, Ty też powinnaś. Żeby mieć co wspominać trzeba o to zadbać teraz.
Marzec minął mi wyjątkowo szybko, ale udało się w końcu uporządkować wszystkie zaległe sprawy. Uf, NARESZCIE! Teraz powinnam mieć więcej czasu na blogowanie i aktywne działania w Social Media. Stałą aktywność możecie zaobserwować na moim Instagramie stylowoizdrowo. Zachęcam do obserwowania, prawie codziennie pojawiają się nowe fotki. Głównie są to zdjęcia jedzenia, możecie podejrzeć jak wygląda moje codzienne menu. Większość moich posiłków (niestety) jadam z pojemników, praca na etacie wymaga ode mnie wyjątkowej organizacji. Staram się jeść 5 posiłków dziennie, czasem są to cztery posiłki.
Marzec był miesiącem w którym w końcu znalazłam trochę czasu dla siebie. Odprężająca kąpiel, naturalne zabiegi na ciało. Polecam każdemu domowe SPA.
Nareszcie siłownie odwiedzam regularnie. Ostatnio miałam trening personalny ze wspaniałą trenerką z Fabryki Formy, jutro mam kolejną sesję. Nie mogę się doczekać, mimo że po pierwszym treningu nie mogłam chodzić. O wszystkim dowiecie się w najbliższym czasie.
Pierwszy raz skusiłam się na zajęcia ze spinningu. Byłam na interwale i na spinningu siłowym. Mega zmęczenie i satysfakcja. Niestety tyłek (od siedzenia) bolał mnie dwa dni.
Aż zgłodniałam patrząc na te pierwsze zdjęcia 🙂
Zdjęcia jedzenia bardzo apetyczne. Zaobserwowałam Twój instagram! 🙂
Aaaależ apetyczne zdjęcia jedzenia, uwielbiam takie! 🙂
Pyszne jedzenie, bardzo ciekawe pomysły!
Uwielbiam Twoje zdjęcia i ich estetykę!
Dziękuję, cieszę się że Ci się podobają.