Krótki, bardzo osobisty wpis. Moje podsumowanie roku 2020. Wzloty, upadki, sukcesy i postanowienia noworoczne. Spowiadam się z całego roku i jak zwykle nie zapraszam na wpis! Jest bardzo osobisty 😉
Podsumowanie roku 2020:
Rok 2020 był jednym z najtrudniejszych z ostatnich lat – wybuch pandemii coronavirusa, protesty społeczne na całym świecie, zaostrzenie prawa aborcyjnego, świat w płomieniach… dość apokaliptyczny obraz. Nie chcę się tutaj do wszystkiego odnosić, swoją opinię na te tematy pozostawię dla siebie, niemniej jednak chce spojrzeć na ten rok z mojej skromnej, osobistej perspektywy.

10 rzeczy po których wiem, że to był dobry rok:
1 Rozwój bloga i produktów online
Jestem niesamowicie dumna, właśnie zdałam sobie sprawę że w 2020 roku, w moim sklepie stylowoizdrowo pojawiło się aż 7 produktów! Z czego najpopularniejsze są karteczki 365 pozytywnych myśli dla niej i dla niego. Niemniej jednak najbardziej zadowolona jestem z Programu Pokonaj alergię na nikiel – praca nad nim zajęła mi ponad 1,5 roku! A zawarłam w nim moje doświadczenia z alergią od 15 roku życia oraz mnóstwo wniosków z dostępnych badań naukowych na temat alergii.

2 eMagazyn Stylowo i Zdrowo
To jeden z ciekawszych moich projektów na blogu – koniecznie zobacz jak wyglądała jego forma!!! Aktualnie wszystkie 4 e-magazyny są dostępne w sklepie online za symboliczną kwotę. Cały dochód (po odjęciu podatków) z ich sprzedaży będę przekazywać na akcje charytatywne.

3 Praca zawodowa
Póki co mój blog jest tylko dodatkowym źródłem dochodów oraz moją pasją, a praca zawodowa pozwala mi rozwijać się w kierunku marketingu internetowego oraz sprzedaży. To też poniekąd jest moja pasja! I mam nadzieję, że w mojej nie tak odległej przyszłości uda się przejść na pracę w pełni zdalną lub na tzw. „swoje”. Niemniej jednak praca zawodowa pozwala mi się rozwijać w dość szybkim tempie i na początku 2020 roku awansowałam na Koordynatora ds. promocji internetowych. Wzięłam też udział w świetnych szkoleniach: Podstawy html i CSS; Wprowadzenie do UX (User Experience Design) itp.
4 Podróże
Rok 2020 był rokiem podróży palcem po mapie… przesiedziałam cały rok w Polsce, ale udało się na chwilę wyrwać nad morze i w góry.
Polskie morze w maju jest dość zimne, bardzo wietrzne, ale kiedy świeci słońce jest naprawdę przyjemnie, szczególnie kiedy plaże są puste przez panującą pandemię! Lubię spokój, bliskość natury i skromne, dobre towarzystwo. Było wszystko czego potrzebowałam – przepyszna świeża ryba z warzywami, bieganie nad morzem o 6 rano (coś niesamowitego), wino na plaży przy zachodzie słońca i mój Soulmate! Czy trzeba czegoś więcej? Dla introwertyczki, takiej jak ja – było idealnie.
Polskie góry w lipcu były idealną opcją, szczególnie że w tym czasie na moim życiowym zegarze wybiła okrągła liczba i z przodu pojawiła się symetryczna 3. Trochę dziwne uczucie, szczególnie kiedy zupełnie nie czuje się wieku, a wszyscy dookoła powtarzają Ci jak bardzo młodo wyglądasz… gdzieś z tyłu głowy pojawiły się pytania czy ze wszystkim w życiu zdążę. Ale szybko je odrzuciłam i po prostu działam w swoim tempie, jakie ono by nie było…
W każdym razie polskie góry, mimo że nie są wysokie trochę mnie zmęczyły! Po raz pierwszy w życiu odwiedziłam Morskie Oko i Dolinę 5 Stawów (piękne miejsca), zamoczyłam stopy w górskim, bystrym potoku, napiłam się świeżej górskiej wody prosto ze źródła, weszłam na sarnią skałę z tętnem ponad 170. Na szczycie powitałam inne szczyty gór i śpiącego rycerza toples machając stanikiem sportowym i krzycząc (w duchu) „HELLO WORLD!”, wypiłam mini szampana, zapaliłam lolka i zjadłam proteinowego batona składając sobie najlepsze żywienia urodzinowe.

Swoje okrągłe urodziny spędziłam w najlepszym gronie. Muszę przyznać, że życie jest nieprzewidywalne, a plany porządnie weryfikowane przez czas. Zupełnie inaczej młodsza JA wyobrażała sobie wejście w tą poważną liczbę o której głosi się legendy. Ale chodzenie po górach, rozmowy o życiu, planach, uczuciach i emocjach, które są w nas, albo były na przestrzeni lat, bardzo otwierają umysł i pomagają się nam skonfrontować się z tym co jest w nas TERAZ. Niemniej jednak 10958 dzień mojego życia zamknęłam relaksując się w jacuzzi pijąc szampana MOET i rozkoszując się widokiem śpiącego rycerza.

5 Zdrowie
„…ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, Kto cię straci”. No właśnie… Od końcówki września do połowy października walczyłam z COVIDEM, a jego skutki odczuwałam jeszcze kilka tygodniu później. To uświadomiło mi dosadnie, że bez zdrowia nie mamy nic! Samo zachorowanie było dla mnie szokiem, bo pojawiło się znikąd i rozłożyło mnie na łopatki. A ja przecież NIE CHORUJE! Umierałam z bólu głowy, stawów kolanowych, biodrowych. Nie mogła ruszać nadgarstkami i miałam wrażenie jakby miliony szpilek wbijały się w moje kości… takiego uczucia jeszcze nigdy nie miałam. Później pojawiły się trudności z oddychaniem, jakby na mojej klatce cały czas leżał ciężar utrudniający oddychanie i unoszenie klatki piersiowej! W ostatniej fazie straciłam węch, a jedzenie smakowało bardzo płasko. Z całej tej sytuacji wyszłam zwycięsko, smutno było tylko słuchać komentarzy – „nic nie dał Ci ten zdrowy styl życia…”
Niestety przez wybuch pandemii w 2020 roku nie zrobiłam wszystkich obowiązkowych badań kontrolnych, ale cieszę się że jestem cała i zdrowa, a po chorobie nie widać śladów (przynajmniej gołym okiem).
6 Selfcare: sport pielęgnacja
Zamknięte siłownie zmusiły mnie do poszukiwania alternatyw domowych, więc zakupiłam taśmy. Wprowadziłam też poranną rutynę wstawania o 5-6 rano i treningów z Pamelą Reif. Zrobiłam też całą listę darmowych treningów z YouTube.
7 Samorozwój
Zrobiłam kawał dobrej roboty w kwestiach selflove i selfcare. W pełni zaufałam sobie i swojej intuicji. Polecam z całego serca! To najlepsza praca, którą wykonałam w 2020roku! Ale ten rok był również rokiem książek psychologicznych, biznesowych i rozwojowych! A także kursów online m.in. mini kursu Facebook Ads, kursu z email marketingu i kursu SMMA, po którym mogłabym założyć własną mini agencję dot. social media.
8 Wydarzenia
Odwołali wszystkie ważne wydarzenia, na które miałam kupione bilety nawet rok wcześniej!!! Totalna porażka. Tylko na początku roku udało mi się wziąć udział w warsztatach dla kobiet na dzień kobiet oraz dot. zarządzaniem sobą zgodnie z metodą Kaizen Plan.
9 Ludzie
Ten rok zweryfikował dużo relacji, znajomości i przyjaźni. Na tej podstawie wysnułam kilka ważnych dla mnie wniosków:
- Ludzie, który pojawiają się w naszym życiu, pojawiają się po coś – są lekcją, pomocą, drogowskazem lub nauczką.
- Ludzie często myślą najpierw o sobie, Ty też myśl o sobie NAJPIERW!
- Możesz liczyć przede wszystkim na siebie, więc kochaj siebie i miej do siebie zaufanie.
- Jeśli, ktoś co kilka zdań powtarza Ci że jest z Tobą szczery – to nie jest! Jeśli powtarza Ci, że nie chce Cię zranić – to Cię zrani. W takich sytuacjach niech zapali Ci się w głowie CZERWONA LAMPKA.
10 Finanse i inwestycje
W tej kwestii nie mogę narzekać, chociaż każdy chciałby więcej… W każdym razie na początku roku podjęłam decyzję o inwestycji we własne m2.
5 rzeczy, które mi się nie udało:
- Działania dla innych jak i w poprzednim roku okazały się fiaskiem… nie udało się zrobić żadnej większej akcji charytatywnej.
- Nie udało się skoczyć ze spadochronem.
- Nie udało się nigdzie wyjechać na wakacje za granicę 🙁 pandemia pokrzyżowała nawet krótki wyjazd do Paryża.
- Nie udało się odebrać kluczy.
- Nie udało się zrobić kaloryfera na brzuchu.
10 rzeczy które chce zrobić w 2020 roku:
- Dalszy rozwój bloga i produktów: w planach są kolejne produkty – mam nadzieję już za chwilę pro-planer do druku, przynajmniej 1 ebook kulinarny i jeden większy projekt związany z fotografią kulinarną, ale póki co MILCZĘ 😉
- Praca zawodowa: jeśli uda się podjąć studia podyplomowe będzie kozacko, jeśli uda się przejść na pracę zdalną też będzie pięknie.
- Podróże: jeśli uda się w tym roku wyjechać za granicę w ogóle to będzie sukces, ale w głowie coraz bardziej klarują mi się podróże z plecakiem do wszystkich stolic Europy…
- Zdrowie: regularne badania, przegląd zębów, kontrola tarczycy, piersi, ogólny przegląd organizmu na bieżąco. To jest moje coroczne postanowienie.
- Sport: bieganie, joga – może szpagat (?), ale przede wszystkim poprawa mobilności ciała.
- Samorozwój: niesamowite że pod koniec 2019 roku napisałam, że w 2020 roku stawiam na e-lerning, a później wybuchła pandemia i nie było innych opcji – w tym roku stawiam na rozwój w kierunku poznania siebie, psychologię i relacje, bo rok 2021 jest rokiem selflove i selfcare!
- Wydarzenia: 1 koncert, 1 spektakl teatralny, 1 kabaret, 1 porządna impreza, 1 muzeum
- Ludzie: nie potrzebuję płytkich relacji, chcę pielęgnować te co są, bo są wartościowe! Poszukać życiowego soulmate.
- Finanse i inwestycje: oby na plusie.
- Inne: Otworzyć się na dodatkowe wspaniałe bogactwo, które niesie ze sobą życie!